W środę 4 czerwca br. ruszyły zorganizowane przez nas warsztaty z fotografią natychmiastową pt. „Mój Kraków - portrety zdjęte z natury na ul. św. Tomasza”. Celem warsztatów było ukazanie ducha Krakowa poprzez sportretowanie mieszkańców oraz ciekawych osób związanych z tą ulicą. Pierwsze zajęcia odbyły się w Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Krakowie przy al. Kijowskiej 14, gdzie dzięki uprzejmości Rektora prof. zw. dr hab. inż. Włodzimierza Roszczynialskiego, mieliśmy do dyspozycji nowoczesną multimedialną salę wykładową. A Firma Fujifilm Europe Gmbh Oddział w Polsce udostępniła kilka aparatów Instaks i przekazała uczestnikom materiały reklamowe i fantastyczne gadżety.
Młodzi adepci fotografii – uczniowie Studia Teatralno-Tanecznego przy Teatrze Słowa i Tańca J.K. - uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i liceum oraz uczennice Gimnazjum nr 36, podczas trzech godzin:
-poznali krótką historię technologii fotografii cyfrowej (od opatentowania filtra-siatki przez Bryce’a Bayera z laboratorium Kodaka w 1976 r. do pierwszego aparatu cyfrowego wbudowanego w telefonie komórkowym japońskiej firmy Sharp z 2000 r.), wzięli udział w krótkiej sesji fotograficznej wykonanej aparatem z czterema obiektywami Polaroid Mini Portret Camera model 403, a następnie zobaczyli, jak po 2 min. dzięki magicznemu procesowi dyfuzyjnemu (technologia mokra) ukazały się na papierze ich portrety, samodzielnie portretowali się aparatami FUJIFILM Instax modele 7s i 210, obejrzeli aparaty analogowe: mieszkowy 6x6 cm i szpiegowski 16mm, obejrzeli film o najstarszych odkrytych rysunkach w jaskimi Lascaux powstałych 15-17 tys. lat p. n. e., obejrzeli film pt. „Dzieje fotografii. Pierwsze odbitki”, poznali nazwiska pierwszych portrecistów oraz wielkich dokumentalistów Krakowa, obejrzeli prezentację „Instax Day”, opracowaliśmy wspólnie pytania do wywiadów, które wraz ze zdjęciami złożą się na wystawę.
Warsztatowicze otrzymali kompendium wiedzy o technologii fotografii natychmiastowej w naszym opracowaniu w postaci pięknie wydrukowanych folderów przez Drukarnię LEW ze Świecia dzięki uprzejmości Pana Czesława Gołuńskiego.
Młodzież oczarowana Instaksami z wypiekami na twarzy relacjonowała rodzicom pierwsze wrażenia.
5 i 6 czerwca akcja warsztatów z fotografią natychmiastową rozgrywała się na ul. św. Tomasza. Jako organizatorzy wcześniej wytypowaliśmy kilkanaście osób, rozesłaliśmy do nich e-maile i poprosiliśmy w imieniu młodzieży o 15 min. spotkanie w konkretnym dniu o wyznaczonej godzinie. Grafik udało się dopiąć i dzięki temu sprawnie przemieszczaliśmy się ul. św. Tomasza od spotkania do spotkania. W sumie młodzież przeprowadziła 12 wywiadów i wykonała z naszą pomocą kilkadziesiąt zdjęć w ramach sesji fotograficznych. Bohaterami tych sesji byli: Konsul Generalny Republiki Słowacji inż. Ivan Škorupa, tancerka i kierowniczka Studia Baletowego Opery Krakowskiej dr Magdalena Malska, Dyrektor Krakowskiego Kabaretu „Loch Camelot” Kazimierz Madej, szef galerii ZPAF, koordynator Festiwalu „Miesiąc Fotografii w Krakowie” i dyrektor Krakow Photo Fringe Aleksander Włodyka, s. Renata Gąsior ze Zgromadzenia Sióstr Prezentek, właścicielka prywatnej galerii „Audialnia” Stanisława Motak-Hnatowicz, menagerka restauracji „W Starej Kuchni” Beata Bronikowska oraz szefowie kuchni Mateusz Pyciński i Marcin Czop, dr Saurabh Trivedi adiunkt w Instytucie Matematyki Polskiej Akademii Nauk (wywiad w j. angielskim), Michał Górka student pierwszego roku Wydziału Instrumentalnego Akademii Muzycznej w Krakowie, pan Witold R. pracownik obsługi w Hotelu „Saski” oraz Piotr Paryło sprzedawca, kelner i barman w sklepie i kawiarni „Ciasteczka z Krakowa”.
Nasi adwersarze otwarcie opowiadali o sobie i swojej profesji, jak również szczerze odpowiadali na ostatnie pytanie: Jak ocenia Pani/Pan przemiany w Polsce, które nastąpiły po częściowo wolnych wyborach w dniu 4 czerwca 1989 r.? I tak np. pan Konsul Generalny odpowiedział, że nie byłoby go na placówce dyplomatycznej, gdyby nie te przemiany, dr Trivedi, czytał, że w Polsce panował ustrój komunistyczny, który został obalony przez naród, Aleksander Włodyka, wspominał, że jako czterolatek był na wyborach z rodzicami, którzy powiedzieli: "Olek wrzucaj, to jest ważny głos”! Za otwarcie się na młodzież, za przemyślane wypowiedzi, za serdeczne przyjęcie wszystkim jesteśmy bardzo wdzięczni.
W sobotę 7 czerwca Rektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości prof. Włodzimierz Roszczynialski oddał do naszej dyspozycji cały gmach uczelni przy ul. Armii Krajowej 4. W ciągu pięciu godzin mogliśmy opracować plansze, zorganizować wystawę i uroczyście ją otworzyć. Do dyspozycji mieliśmy wykładową salę multimedialną i przestronną Galerię. Rządziła młodzież i fotografia. Pracy było bardzo dużo. Na blokach brystolu 50x60 cm za pomocą kredek, pisaków i plasteliny uczestnicy warsztatów budowali opowieść o danej postaci, a punktem wyjściowym były wykonane Instaksami wcześniej fotografie. Opisy robiono na podstawie wywiadów i informacji przeczytanych w Internecie. Przy powstawaniu rysunków młodzież pomagała sobie samodzielnym wyszukiwaniem grafik, a następnie rzutowała je na duży ekran z rzutnika multimedialnego. Z godziny na godzinę plansze wypełniały się interesującą treścią i arcyciekawymi rysunkami. Gotowe plansze montowaliśmy do aluminowych ramek.
Kulminacyjnym momentem warsztatów było zawieszenie gotowych plansz w Galerii - w tej roli świetnie spisali się Sławomir i Bonifacy. Finał nastąpił o godz. 16.15, kiedy to rozpoczął się wernisaż. Sporym zaskoczeniem dla rodziców było wykonanie jedynego, niepowtarzalnego zdjęcia Instaksem - pamiątkowego zdjecia wszystkich uczestników warsztatów z nami. Emocje były niesamowite. Najpierw podczas wyzwalania migawki, a potem w chwili oczekiwania na pojawienie się obrazu na odbitce. Niektórzy rodzice po raz pierwszy mieli do czynienia z fotografią natychmiastową, która opiera się na procesie dyfuzyjnym. Był oczywiście moment na wręczenie dyplomów, katalogów, FUJIkrówek i innych słodkości przytransportowanych przez rodziców wraz z pachnącym przepysznym bochnem chleba bez polepszaczy z „Piekarni Mojego Taty” od pani Jadwigi Klimkowicz, a ponadto, co mile nas zaskoczyło, wręczenie nam przepięknych bukiecików przez urocze warsztatowiczki. Wszystkim gratulujemy i dziękujemy.
Małgorzata i Jerzy Karnasiewiczowie
